niedziela, 27 stycznia 2019

Popatrz sercem na nastolatka


Autorka: Joanna Berendt

Eline Snel w książce „Daj przestrzeń... i bądź blisko. Mindfulness dla rodziców i ich nastolatków” napisała: „Patrząc uważnie, widzisz o wiele więcej”. Dla mnie te słowa są szczególnie ważne w relacji z nastolatkami. Codzienność pełna zadań, terminów, a w relacjach z nastolatkami dodatkowo zmian nastrojów i silnych emocji, bywa  nie lada wyzwaniem. 

Jako rodzice nastolatków chcemy ich wspierać w bezpiecznym i szczęśliwym dorastaniu. Chcemy wesprzeć ich w odkrywaniu swojego potencjału i rozwijaniu skrzydeł by, kiedy przyjdzie na to czas, mogły ze spokojem, otwartością na świat i zaufaniem do siebie, wyfrunąć z rodzinnego gniazda. A jednak bywają momenty w codziennej rzeczywistości, gdzie pragnienia mijają się ze sposobem ich realizacji. Gdzie, jako rodzice, gubimy się. I choć w sercu mamy ocean miłości do nastolatka, to w działaniu wchodzimy w tryb walki. Chcemy (i nie raz to robimy) tupnąć nogą i powiedzieć: „Basta! Nie chce byś mnie tak traktował. Nie życzę sobie takiego traktowania. Na ten moment mam dość. Wychodzę!” Czasem nawet pojawiają się myśli typu: „i nie wiem czy wrócę. Może za pięć  lat, jak burza ustanie”. A już za chwilę zalewa nas fala wstydu połączonego z czułością. Chcemy przytulić nastolatka, wziąć w ramiona jak za dawnych lat, pogadać - być z nim w kontakcie. Lecz na drzwiach od pokoju wisi kartka: „Wstęp wzbroniony”.  

Życie z nastolatkiem bywa wyzwaniem, bo zawiera duży element i nieprzewidywalności. Pozornie stałe reguły zmieniają się (w rozumieniu nastolatka) niemal z chwili na chwilę. Nastolatki  nie zawsze postępują tak jakbyśmy chcieli (i chwała im za to!), a bycie z nimi wymaga od nas, domorosłych, zmierzenia się z naszymi nawykowymi reakcjami, sprawdzenia, o co naprawdę nam chodzi i niemal nieustannego wracania do równowagi w sobie, w tej relacji.


Eline Snel napisała: „Żyjąc z nastolatkiem masz wrażenie, że nie widzisz lasu, bo zasłaniają go drzewa”. Momenty wyzwań i trudności, kiedy nastolatek mówi lub robi rzeczy dla nas trudne, których ewidentne nie lubimy czy nie akceptujemy;kiedy my sami mówimy lub robimy rzeczy nie tak jakbyśmy chcieli. Wszystkie te momenty, nieraz niezmiernie trudne, często powtarzające się na tyle szybko po sobie, ze trudno znaleźć chwilę wytchnienia, mogą oddalić nas od sedna, od widzenia młodego człowieka. Jego piękna, mądrości, dobra, pasji i wszystkich tych jakości, które rozwija w procesie dorastania. Nasza rola, jako rodzica nastolatka, tak bardzo się zmienia i bywa momentami tak inna, tak nowa, że pojawia się tęsknota za łatwością, za byciem docenianym z wkładem, który dzień po dniu wnosimy, za byciem w kontakcie, za wpływem. Nasze niezaspokojone potrzeby informują nas o ważnych aspektach życia, o które warto, dzień po dniu, zadbać aby nie przysłoniły nam radości w byciu z drugim człowiekiem. To wielki dar  towarzyszenia we wzrastaniu i rozwijaniu się nowego dorosłego życia. Za autorką książki „Daj przestrzeń ... i bądź blisko” proponujemy obserwacje nastolatków z otwartym sercem. By popatrzyć na nastolatka z  z ciekawością drugim człowiekiem, tak jakbyśmy na niego patrzyli po raz pierwszy w życiu. Pamiętasz ten moment, kiedy się urodził, kiedy z lękiem i zachwytem podziwialiście jego malutkie stopki, rączki, kiedy celebrowaliście pierwszy uśmiech czy pierwszy krok? Odnajdź teraz w sobie ten zachwyt nad życiem w relacji z nastolatkiem.

Szalem ciepła i akceptacji otul też siebie, bo chodź nie zawsze działasz tak jakbyś chciał/chciała, to starasz się najlepiej jak umiesz na dany moment. Czasem powtarzam sobie: „Jesteś  człowiekiem i stałe się uczysz i rozwijasz. Z dnia na dzień masz więcej zasobów, by działać w zgodzie ze sobą, by obdarowywać miłością i choć czasem Ci nie wychodzi tak jak byś chciała, to jedno, co jest pewne to to, że kochasz tego nastoletniego kosmitę całym sercem. Tylko nie wiadomo, kto tu jest kosmita, ja czy nastolatek!”

Dziękujemy wydawnictwu CoJaNaTo za wydanie tej wspaniałej i pomocnej w naszym rodzicielstwie z nastolatkami książki: „Daj przestrzeń i bądź blisko” Eline Snel.



sobota, 5 stycznia 2019

Emocje nastolatka

Autorka: Joanna Berendt

Daniel J. Siegal w książce "Burza w mózgu nastolatka", którą bardzo polecamy" pisał o tym, że jednym z głównych atrybutów dorastającego mózgu jest intensywność emocjonalna, która sprawia, iż nastolatki doświadczają życia pełniej. Niesie ona za sobą zarówno korzyści jak i zagrożenia. Zagrożeniami, jak pisze autor jest to, że intensywne emocje mogą wymykać się spod kontroli i prowadzić do impulsywnych zachowań, zmian nastroju oraz skrajnych i mało skutecznych reakcji. Natomiast korzyściami jest to, że dzięki intensywnym emocjom życie nabiera smaku, pełne jest energii, kolorów.

Nastolatki są nieraz jak wahadło, raz się uśmiechają a zaraz płaczą. Doświadczają w krótkim czasie nieraz skrajnych emocji. Trudno jest dorosłym w tych zmianach się połapać, a co więcej znaleźć sposób by młodzież wspierać. A właśnie tego wsparcia potrzebują najbardziej. Potrzebują życzliwej im osoby, która będzie towarzyszyć im w tym, co przeżywają. Z badania, które przeprowadził James A. Coan, a które na warsztatach omawiała Sarah Peyton, trenerka NVC, która studiuje badania z zakresu neurobiologii wynika, iż trudne doświadczenia przeżywane w towarzystwie osób, które nam dobrze życzą są mniej trudne i łatwiej sobie z nimi radzimy.


Bywa jednak tak, iż nastolatek (czy inna bliska nam osoba) przeżywa trudne emocje,  z którymi jest nam trudno być. Czujemy dyskomfort, napięcie a czasem nieodpartą chęć działania i poprawy sytuacji, zmiany. Zrobienia czegokolwiek by tylko te emocje zniknęły, odeszły w zapomnienie. 

W Porozumieniu bez Przemocy bardzo ważnym aspektem kontaktu z samym sobą i innymi jest empatia. Empatia czyli budowanie świadomości uczuć i potrzeb. Nieraz bywa to wyzwaniem, bo oznacza kontakt z emocjami, może trudnymi, może niewygodnymi, np. żalem, smutkiem, bezsilnością, złością. Nieraz te emocje latami były odkładane na bok czy ukrywane przed samym sobą. Empatyczny kontakt pomaga dotrzeć do tego, co jest w człowieku w danym momencie żywe, zaopiekować się tym z ciepłem, uważnością  by dopiero z tego miejsca zaopiekowania, świadomego wyboru szukać rozwiązań wzbogacających życie. Nie mając doświadczenia w byciu z własnymi emocjami może być trudno znaleźć zasoby do bycia z emocjami nastolatka. Wówczas do działania wkraczają tak zwani "zabójcy empatii", czyli różnego rodzaju działania, słowa, które czasem są potrzebne i bardzo pomocne. A jednak ich wspólną cechą jest to, że nie prowadzą do empatii. Jeśli akurat dana osoba potrzebuje czegoś innego niż wysłuchania i empatii, to świetnie. Często jednak jest tak, z tego, co słyszymy od uczestników warsztatów czy same doświadczamy, iż zabójca oferowany jest z serca, jako wsparcie, wówczas gdy potrzebna najbardziej jest empatia.

Przykładowi zabójcy empatii to:
  • pocieszanie, 
  • doradzanie
  • edukowanie
  • użalanie się i litowanie
  • opowiadanie własnej historii
  • zmiana tematu
  • szukanie winnych
  • ironia i cynizm
  • licytowanie się i porównywanie
  • oceniania i inni.
Jak więc znaleźć zasoby aby móc ofiarować nastolatkom (i nie tylko) empatię zamiast innych form wsparcia wtedy, kiedy empatia jest im najbardziej potrzebna? Po pierwsze, zauważyć swój dyskomfort i naszą chęć pomocy, którą niekiedy ofiarujemy nawykowo.

Marshall Rosenberg, twórca Porozumienia bez Przemocy pisał w książce "Wychowanie w duchu empatii": "Rodzice, którzy chcą wprowadzić zmiany w swoim podejściu do dzieci, co jest bardzo trudnym zadaniem, potrzebują wiele empatii, ponieważ powrót do dawnych, nawykowych wzorców postępowania jest bardzo łatwy."

Ofiarowywanie sobie empatii to jedna z dróg. Inna to poproszenie bliskich nam praktyków NVC o empatyczne wsparcie. Empatia dla siebie opiera się na 4 krokach pomagającym zbudować kontakt ze sobą:
  • sprawdzenie, jakie są fakty i oddzielenie ich od ocen
  • przyjrzenie się sygnałom z ciała, uczuciom i emocjom oraz oddzielenie ich od myśli
  • dotarcie do potrzeb (zarówno zaspokojonych, jak i niezaspokojonych)
  • pobycie z potrzebami, pielęgnowanie świadomości własnych potrzeb i gotowość do zadbania o nie
  • poszukanie sposobów jakie mogą pomóc zaopiekować się potrzebami - czyli sformułowanie konkretnych próśb do siebie lub do innych

Zadbanie o siebie, o dostęp do swoich zasobów jest kluczowe by być w stanie wspierać rozemocjonowane natolatki. Potrzebują one wokół siebie świadomych dorosłych, którzy pomogą im poczuć się bezpiecznymi, branymi pod uwagę, akceptowanymi. Wówczas łatwiej im mierzyć się z wyzwaniami ich nastoletniego życia i zmianami dziejącymi się w ich systemie nerwowym.